wtorek, 17 lipca 2012

Rozdział 10


- Szybko! Przynieś aparat – Louis szepnął do Liam'a, kiedy weszli do pokoju i zobaczyli dwójkę swoich przyjaciół śpiących razem na kanapie – Ale będzie beka jak się obudzą!
- Mam! – Payne bardzo szybko pobiegł po aparat i już po chwili był z powrotem
- To teraz pobawimy się w paparazzi  - powiedział Lou z szatańskim uśmiechem
- Zabiją nas! – Liam powiedział przez śmiech
- Daj spokój! Patrz jak ładnie wyglądają... - Louis wskazał na nich ręką
Chłopaki równocześnie spojrzeli na Lucy i Harry'ego, którzy leżeli przytuleni. Hazza obejmował czule blondynkę, a ona wtulała się w niego. Wyglądali jak szczęśliwa, zakochana w sobie po uszy para.
- Wystarczy już! - w pokoju pojawił się Zayn i szturchnął Louis'a, który robił już chyba z setne zdjęcie
- Toż to przecież hit roku! Trzeba to uwiecznić! - zrobił kolejne zdjęcie
Nagle do salonu weszła roześmiana Emma i tulący ją od tyłu Niall.
- Cicho! – szepnął Louis robiąc następne zdjęcia
Harry zaczął się przebudzać. Oplótł blondynkę swoimi rękami jeszcze bardziej, przyciągając ją do siebie. Ona bez większego oporu poddała się temu, zaciskając ręce wokół dłoni chłopaka. Harry otworzył oczy i spojrzał na Lucy, uśmiechnął się. Jednak gdy poczuł na sobie pięć par wlepiających się w niego spojrzeń, oderwał się od blondynki spadając z kanapy. Wszyscy wybuchneli śmiechem, budząc Lucy.
- Co ty wyprawiasz przychlaście?! - krzyknęła do podnoszącego się z podłogi chłopaka
- Patrzcie jak słodko razem wyglądacie. – Louis podbiegł do nich z aparatem
Lucy spojrzała wściekła na wyświetlacz, potem na roześmianego Louis'a, a na końcu na przerażonego Harry'ego.
- I jak wam się podoba? – do Lou podszedł Liam oglądając zdjęcia, z wielkim trudem powstrzymywał się od śmiechu
- Harry! Uciekaj! – krzyknęła Emma. Dziewczyna spojrzała na swoją przyjaciółkę.
- Co?! – Hazza się przestraszył.
- Uciekaj póki żyjesz! – Lucy spojrzała złowrogo na Styles'a – A ty kasuj te zdjęcia! – krzyknęła na Louis'a
- Nie ma mowy! – krzyknął Lou przytulając do siebie aparat, jak małe dziecko, któremu ktoś chce zabrać zabawkę
- Ale już! – powiedziała Lucy wstając i idąc w stronę chłopaka
- Nie! – powiedział uciekając z mieszkania
- Boże! Co za tchórz! – spojrzała w stronę drzwi wyjściowych – A wy co się tak gapicie?! – warknęła na pozostałych, którzy natychmiast spuścili wzrok.
- Może śniadanko? – Zayn przerwał napiętą atmosferę
- Z chęcią – powiedziała Lucy i odczekała aż wszyscy poszli do kuchni – Na twoim miejscu nie zasypiałabym w nocy – powiedziała na ucho Harry'emu piorunując go spojrzeniem, a ten w strachu przełknął głośno ślinę.

***

Emma siedziała pochłonięta nauką historii. Lubiła robić coś dobrze, od początku do końca. Przykładała się do nauki, a później cieszyła się rozmaitymi sukcesami. Strasznie nie lubiła gdy ktoś przerywał jej przygotowania do sprawdzianu. A tu jak na złość dzwonek do drzwi. Brunetka wstała nie chętnie i pobiegła otworzyć. Miała nadzieje, że to Niall, bo jak już ktoś jej przerwał edukację, to mogłoby ją spotkać coś miłego.
- Witaj kochanie! – brunetka ujrzała Josh'a z olbrzymim bukietem czerwonych róż. Zamurowało ją. Chłopak, którego kiedyś kochała do nieprzytomności, dla którego byłaby wstanie zrobić wszystko, o którym niedawno udało jej się zapomnieć stał właśnie w jej drzwiach – Proszę cię, porozmawiajmy... - dodał, gdy Emma nie odezwała się oni słowem.
- Chyba nie mamy o czym. - odpowiedziała, a jej oczy zaszkliły się
- Em, błagam. Pięć minut. - powiedział błagalnie
Brunetka niepewnie otworzyła szerzej drzwi, pozwalając mu wejść
- To dla ciebie! – uśmiechnął się podając jej bukiet
- Dziękuje - powiedziała cicho
Josh znając dobrze układ jej domu, pewnie skierował się w stronę salonu siadając wygodnie na kanapie. Dziewczyna usiadła na fotelu naprzeciw niego.
- Emma. To co się stało. - zaczął mówić, jednak brunetka mu przerwała
- To było pół roku temu... - spoglądała na niego nie mogąc uwierzyć, że chłopak, który wygląda tak sympatycznie i rozkosznie mógł ją, aż tak skrzywdzić. Burza loków na głowie, słodki uśmiech i te piękne piwne oczy nadawały mu takiej niewinności.
- Wiem. Byłem głupi. Żałuje, że tak późno to zrozumiałem. - spuścił wzrok
- Rzuciła cię, że ci się na przeprosiny zebrało?! - Emma się rozzłościła
- Ona nigdy nie miała dla mnie żadnego znaczenia. Od zawsze kochałem, kocham i będę kochał tylko ciebie. - spojrzała w jej duże, brązowe oczy.
- I dlatego mnie z nią zdradziłeś, a potem zostawiłeś!? – w brunetce coś pękło, zaczęła płakać
- Skarbie nie płacz. - Josh kucnął przy niej łapiąc ja za ręce – Proszę cię. Spróbujmy jeszcze raz… - spojrzał głęboko w jej oczy.
Emma nie wiedziała dlaczego ten chłopak, aż tak na nią działa. Była pewna, że już o nim zapomniała... że wysłała go do przeszłości… że kocha Niall'a i tylko Niall'a, że już nic nie jest w stanie namieszać jej w głowie.
- Potrzebuje czasu – powiedziała wstając
- Ile tylko chcesz… – odpowiedział przytulając ją – Zadzwoń do mnie – dodał całując ją w policzek i wyszedł zostawiając Deb z setkami rozterek…

***

- Dobra koniec! – krzyknęła Lucy ku uciesze chłopaków
- Nie źle dałaś nam popalić! – powiedział zdyszany Lou
- Ciebie powinnam traktorem rozjechać! – powiedziała groźnie
- Za co?! – zapytał zaszokowany
- Za co?! – powtórzyła przedrzeźniając chłopaka – Za te zdjęcia!
- Oj przestań. Ślicznie wyszliście  - powiedział Liam śmiejąc się
Lucy obrzuciła Payne'a spojrzeniem numer 55 oznaczającym "ani słowa więcej, bo zabije". Chłopak natychmiast się uspokoił.
- My się nienawidzimy i nic tego nie zmieni! – powiedziała Lucy - To przychlast! – dodała spoglądając na Styles'a
- Gówniara! – odkrzyknął jej Harry
- A ty się opalasz na słoneczku przy GG! – zaśmiała się
- A ty myślisz, że następną liczbą po 3 jest "babajaga patrzy"! – pokazał jej język
- Czyli wszystko wróciło do normy – Zayn poklepał Harry'ego po ramieniu
Do sali wszedł Dave.
- Cześć kwiatku! – powiedział całując blondynkę w policzek
- Cześć - odpowiedziała szeroko się uśmiechając
- Cześć! – rzucił krótko do chłopaków, wymieniając się z Harry'm zabójczymi spojrzeniami – Idziemy? – skierował pytanie do Lucy
- Już, chwila jeszcze się przebiorę! – odpowiedziała biorąc plecak – Mam tu taki jakby gabinet – roześmiała się – Chodź! – pociągnęła go za rękę – Pa chłopacy! – dodała nawet nie patrząc w ich stronę i wychodząc z Dave'em
- Nie przepadam za nim. - powiedział Louis, gdy brunet wraz z dziewczyną zniknęli za drzwiami
- Nie tylko ty... - powiedział poważnym głosem Liam
- On nie jest dla niej trochę za stary? – zapytał Zayn nie potrzebując odpowiedzi
- Też mi się tak wydaje. - Niall
- Niech sobie robi co chce! – Harry
- Wiemy, że ty jej nie lubisz, ale nam na niej zależy i chcemy żeby była szczęśliwa – Louis spojrzał na przyjaciela
- Nawet nie wiesz jak mi zależy... - szepną nie słyszalnie Harry wychodząc na korytarz.

19 komentarzy:

  1. Jeee.. Jako pierwsza !! Super ten rozdział .

    OdpowiedzUsuń
  2. Harry , jaki słodki . <3333 Muszą się w końcu pogodzić . :D czekam na następny . :P

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdział jak zwykle świetny ;* aa kiedy będzie następny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dodać coś jutro :)

      Usuń
    2. oo to bardzo się cieszę ;) będę go wyczekiwać ;P jeejciu tak pokochałam Twojego bloga, że codziennie jak jestem na komputerze to 1 co robię to sprawdzam czy nie dodałaś rozdziału ;]

      Usuń
  4. Super rozdział...ale już bym chciała żeby byli razem(Harry i Lucy) ...;)) kocham to opowiadanie heh ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja druga xd
    Świetny rozdział ;*
    Czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakieś krótkie te rozdziały.. Nie przyzwyczaiłam się jeszcze.. I ten wątek Harrego i Lucy.. Kiedy oni będą razem?! ;D
    A co do twoich pozostałych blogów.. Nie mogłabyś ich założyć jeszcze raz i wtedy pisać od nowa? Bardzo mnie ciekawi co będzie dalej z bohaterami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny,świetny i jescze raz świetny ! Czekam na kolejny !

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknee .. ;D
    kiedy NN ?

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdział świetny jak zwykle:) niech oni już będą razem (lucy i harry) czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  10. super rozdział jak zawsze i niech już oni będą razem bo harry coś do niej czuje ...czekam na kolejne...i ciesze się że tak często dodajesz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze genialny rozdzial i jestem.ogromnie ciekawa co.takiego znajdzie pomiędzy Lucy a Davem.

    OdpowiedzUsuń
  12. .KamCiaaa ! ;***17 lipca 2012 23:18

    Extra!! :D
    Oj.. :D Tak słodko było a ta Lucy musiała szopkę odwalić! ;P
    No to Czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. Asdfghjk! *__*
    Nadal nie wiem jak to robisz... twoje rozdziały są genialne ;D
    A ten... cudo ;)
    Weźcie tylko tego Dave'a, bo jak go spotkam, to oczy wydrapię - on i zabójcze spojrzenie do Hazzy? Bitch please, pewnie srał w gacie, jak Harry na niego spojrzał ;p
    Ale serio - wkurza mnie ten gościu ;D

    Jeszcze więcej Hazzy i Lucy! <3

    I czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. co?! Emma będzie się zastanawiała, czy wrócić do Josha?! wrr... Harremu zależy na Lucy, super <3
    czy mi się wydaje, czy jakiś krótki ten rozdział? :D ale fajny <3

    A xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialne mam nadzieje ze Lucy jednak nie będzie z Davem wedlug mnie bylo by dobrze jesli by byla z Luo lub Li. Ale to moja opinia a ty zrobisz co chcesz

    OdpowiedzUsuń
  16. Super , super , super czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń