- Wiesz co? – zapytała Emma rzucając do Lucy pomidora na sałatkę
- Co? – zapytała
- Jestem najszczęśliwsza na świecie! - krzyknęła uradowana, ale na przyjaciółce nie zrobiło to większego wrażenia.
- Podziwiam, gratuluje i życzę dalszych sukcesów – Lucy tylko dalej kroiła pomidora.
- Lucy! – brunetka oburzyła się za to, że dziewczyna ją lekceważy
- Co?! - przerwała swoją pracę i spojrzała na Emmę
- Ja mówię poważnie. Niall kocha mnie, ja kocham Niall'a. Jest cudownie, wspaniale! – rozmarzyła się – Nic nie może nam tego popsuć...
- Nie mów hop! – odpowiedziała blondynka zamykając sałatkę do pojemnika – Gotowe!
- Wiesz co Lucy!? Dzięki za wsparcie! – powiedziała lekko wkurzona
- Po prostu boje się, że zapeszysz... - Lucy spojrzała na brunetkę – Idziemy! – powiedziała wkładając pojemnik do torby
***
- Jesteśmy! – krzyknęła Lucy
- No nareszcie! Tyle filmów mamy! Wchodzicie, bo nie zdążymy wszystkich obejrzeć – powiedział Liam wpuszczając dziewczyny do mieszkania
- Cześć dziewczyny! – Louis uradował się na ich widok – Piżamy wzięte?
- Skoro mamy tu spać to przecież oczywiste! – Lucy siadając w salonie – Zaczynamy seansik?
I zaczęli. Oglądali różne filmy. Robiło się coraz później ale im to nie przeszkadzało, w końcu dziewczyny miały u nich nocować. To nie wiarygodne, że w tak dosyć krótkim czasie zdążyli się ze sobą tak zaprzyjaźnić, zżyć, zaufać sobie. Nawet Paul polubił dziewczyny i zrobił wyjątek pozwalając by spędził tu noc. Harry katem oka spoglądał na blondynkę. Nie jednokrotnie zastanawiał się czy ona naprawdę go, aż tak nienawidzi i za każdym razem dochodził do tego samego wniosku... Niestety tak.
- Słucham? – Lucy odebrała swój telefon – (…) Cześć Dave! – na głos tego imienia w Harry'm, aż się zagotowało – (…) Wszystko w porządku, czekaj chwilę – powiedziała wstając i wychodząc do kuchni – No już (…) Pewnie, że się spotkamy! (…) Nie wiem, może 15? (…) To przyjdź po mnie do pracy, ok.? (…) Tak, w sensie, że do szkoły tańca (…) Dobranoc. Kolorowych snów – uśmiechnęła się do słuchawki.
Wróciła do salonu. Zauważyła, że Harry na nią patrzy. Zmarszczyła czoło i spojrzała na chłopaka wzrokiem w stylu ‘Co się gapisz?!’. Chłopak od razu odwrócił głowę.
***
Zayn już dawno poszedł spać, podobnie jak Liam, Emma i Niall. Na polu bitwy pozostali tylko najbardziej wytrwali.
- Lou! Idź spać! – Lucy szturchnęła w ramię chłopaka, który przysypiał jedząc chipsy. Jego ręka zatrzymała się w połowie drogi ust.
- Co?! – rozbudził się zdezorientowany
- Idź spać – dziewczyna powtórzyła
- Tak masz rację. - Louis wstał lekko zataczając się – Dobranoc – dodał i poszedł do swojego pokoju
- Chce ci się spać? – Harry zapytał dziewczyny
- A co? Książkę piszesz? – odpowiedziała niezbyt uprzejmie.
- Nie. Po prostu nie wiem czy mam iść, czy będziemy coś jeszcze oglądać? – odpowiedziała grzecznie
- Możesz sobie iść – odpowiedziała wbrew sobie ściskając mocniej poduszkę
- Spoko. Dobranoc – powiedział wstając i wychodząc z salonu.
Lucy została sama. Ciemność. Przekręciła się kilka razy próbując ułożyć się na kanapie, która dzisiejszej nocy pełniła role jej łóżka. "Dlaczego ona śpi sobie wygodnie, a ja się tu gniotę?!" Lucy przeklinała w myślach Emmę, która spała sobie wtulona w ramiona ukochanego. Próbowała zasnąć. Bardzo wytrwale. Jednak po jakimś czasie wstała, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Poszła do kuchni. W niej, podobnie jak w całym mieszkaniu panowała kompletna ciemność. Blondynka włączyła światło i otworzyła lodówkę, zupełnie nie zauważając, że w pomieszczeniu znajduje się ktoś poza nią…
- Bu! – powiedział cicho Harry na co odpowiedział mu krótki krzyk.
- Przychlaście! Przestraszyłeś mnie! – Lucy rzuciła w chłopaka ścierką
- Już, spokojnie - powiedział podnosząc ścierkę, która spadła na podłogę.
- Co ty tu tak siedzisz po ciemku?
- Nie mogłem zasnąć...
- Dlaczego?
- Pewne myśli nie dają mi spokoju…
- Dziewczyna?
Harry spojrzał przenikliwie na blondynkę.
- Tak. - odpowiedział niepewnie
- Z dziewczynami jak z autobusami. Nie ta to następna – uśmiechnęła się.
- Tak myślisz? - zapytał, ale jakby posmutniał.
- Czasami zdarza mi się wykonywać tą czynność – nie wiedzieć czemu Lucy próbowała rozweselić chłopaka – Ładna chociaż? – dodała po chwili
- Jak cholera… - odpowiedział przyglądając się blondynce.
- To co z nią nie tak?
- Nie mogą się z nią dogadać. - powiedział
- Nic dziwnego! Taki z ciebie przychlast, że masakra! - ta wypowiedź rozśmieszyła Harry'ego, a na twarzy Lucy też zagościł jeszcze szerszy uśmiech.
- A jak tam u ciebie i Dave'a? – zapytał
- Świetnie! – uśmiechnęła się
- Błagam cię, nie spotykaj się z nim – spojrzał błagalnie na blondynkę – To nie jest chłopak dla ciebie...
- Słucham? – roześmiała się z drwiną
- Nie chcę żeby cię skrzywdził... - popatrzył w jej zielone oczy i zatonął w nich.
- Przestań przychlaście! Przerażasz mnie jak się tak zachowujesz!
- Dobra – roześmiał się – Oglądamy coś jeszcze?
- No!! – odpowiedziała ucieszona.
Poszli do salonu. Włączyli jakiś horror.
- Patrz! – Lucy wskazała na ekran telewizora, na którym znajdował się jakiś mutanto-zabójca – Prawie tak samo brzydki jak ty!
Harry rzucił w nią poduszką
- Nie pozwalasz sobie czasem?! – odrzuciła w jego stronę
- Ty sobie za dużo pozwalasz! - znów w nią rzucił
Dziewczyna wstała i podeszła do Harry'ego z całej siły uderzając go w głowę poduszką
- O ty! – pociągnął ja na kanapę i zaczął gilgotać
- Przestań! – powiedziała przez śmiech – Przychlaście! – śmiejąc się coraz bardziej - Psia kupo!
- Jak żeś mnie nazwała?! – chłopak zaprzestał na chwilę
- Przychlaściku…? – zapytała niepewnie
- A mi się jakaś psia kupa o uszy obiła... - powiedział groźnym głosem
- Musiałeś się przesłyszeć – odpowiedziała blondynka udając niewiniątko, słodko się uśmiechając
- Chyba, że tak... – i zaczął ją na nowo gilgotać
- No proszę cię! – Lucy już prawie płakała ze śmiechu – Chcę oglądać!
- A będziesz grzeczna?
- Nie! – Lucy twarda jednak gdy poczuła, że chłopak znowu ją gilgota zmieniła zdanie – Tak!
- No! – usiadł koło dziewczyny - Wiesz, że oni nie długo już się obudzą?
- Po co? – zapytała Lucy patrząc w ekran telewizora
- Już prawie 7! – wskazał jej zegarek.
- No coś ty!? – Lucy była w szoku – To kończymy ten film i spadasz stąd, bo jeszcze pomyślą, że się lubimy!
- To by było straszne – powiedział trochę smutniej
- Nawet nie wiesz jak bardzo! Cicho już bądź, bo oglądam!
Harry spojrzał na blondynkę, która z fascynacją obserwowała akcję filmu. Jej duże, zielone oczy odbijały światło padające z telewizora. Chłopak nie mógł zrozumieć dlaczego nie mogło by być zawsze tak jak było jeszcze 5 minut temu. Wpatrywał się w dziewczynę, nie zdając sobie sprawy z upływającego czasu. Dotarło do niego jak długo nie odrywał od niej wzroku dopiero gdy jej głowa wylądowała na jego ramieniu...
Mam do Was pytanie. Wy pytaliście niedawno w komentarzach jak spędzam wakacje. Jestem ciekawa gdzie wyjeżdżacie lub już byliście. Co robicie ciekawego w te wakacje?
Pozdrawiam Angelika xoxo
Świetny rozdział, w końcu zaczynają się dogadywać!
OdpowiedzUsuńWakacje: 4 dni w górach, dokładniej Bukowina Tatrzańska; wypad nad zalew na żagle z przyjaciółką i jej tatą; wypad nad ten sam zalew z bratem i jego dziewczyną, ale tylko żeby popływać; resztę czasu gnić przed komputerem czytając blogi, lub na dworze ;*
Świetny ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
A co do wakacji to jak co roku --> do dupy ;]
Super! Ooo, trochę szkoda mi Harr'ego. ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na bloga "Książka Marionetki". Dopiero zaczynam i byłabym ogromnie wdzięczna za wszystkie opinie i wskazówki. :)
Cudowny rozdzial xd
OdpowiedzUsuńJa ... Za 9 dni jadę do Chorwacji, a tak to z przyjaciółmi głównie xd
Cudny rozdział <3 Ale trochę szkoda mi Harrego :( Mam nadzieje, że Lucy w końcu zmieni do niego nastawienie :D Więc czekam na nn i zapraszam do sb na:
OdpowiedzUsuńhttp://don-t-give-up.blogspot.com/
o boże dziewczyno, dziewczyno! To jest takie fascynujące ;) Takie słodkie!!! Jak tylko widzę że dodałaś nowy rozdział od razu rzucam wszystko i lecę czytać!! Olewam dosłownie wszystko, żeby przeczytać twoje arcydzieło. Liczę na to, że szybo dodasz kolejny :)
OdpowiedzUsuńTo takie urocze, fascynujące, fantastyczne, zaskakujące...
OdpowiedzUsuńTwój blog uzależnia!! Kiedy tylko widzę że dodałaś nowy rozdział to rzucam wszystko i lecę czytać, dosłownie wszystko :) Liczę na to, że w szybkim czasie dodasz kolejny bo nie wytrzymam! :)
Heyy super opowiadanie :) zapraszam na http://opowiadanieonedirection-cherry.blogspot.it/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Harry się dogada z Lucy:)
OdpowiedzUsuńhttp://one-meeting.blogspot.com/ zapraszam
a wakacje pewnie jak co roku, w domu. Plus jakieś wyjazdy do parków rozrywki itp:)
O ja pierdzielę! ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nadrobiłam wszystkie rozdziały i muszę powiedzieć, że się ZAKOCHAŁAM! ;)
Ja nie wiem co ty w sobie masz...
Piszesz takie świetne opowiadania ;)
A jaki pomysł na historię! ;D
Masz taki fajny styl - śmieję się do monitora ;p
Ahhh jak ja kocham wątki Harrego i Lucy (szczególnie jak się NIE kłócą) ;p
Więcej takich proszę <3
Nawet nie wiesz jak nie mogę się doczekać następnego! ;))
Kiedy będzie? :)
A wakacje? Trzy dni spędziłam mieszkając z trzema przyjaciółkami w obcym mieście, bez rodziców, bez nadzoru.. nawet nie wiesz co tam się działo! ;P
A 30 lipca jadę nad morze na 2 tygodnie ;)
Świetny rozdział.! :D
OdpowiedzUsuńWakacje? od 4 sierpnia Chorwacja! <3
Booskii . !
OdpowiedzUsuńCzekaam na następny . ! ♥
u mnie nudy... czytam opowiadania :D Lucy też ciągnie do Harrego :) fajnie :D 'związek' Lucy i Liama skończy/ł się na jednej randce? szkoda...
OdpowiedzUsuńA xx
Extra!! :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wakacje to lece na Spontana ;D
Na razie siedzę w domu, a potem zobaczymy :D
No to czekam na NN ;**
Fajnyyyy ;)
OdpowiedzUsuńDODAWAJ NASTĘPNY A NIE GDZIE NA WAKACJE JADĘ!:D
OdpowiedzUsuńPS. TAK WOGÓLE TO LECE DO AUSTRALII
NN
OdpowiedzUsuńSuper rozdział,czekam na kolejny i mam nadzieję, że się wydarzy coś miłego pomiędzy Harrym i Lucy(bardzo bym chciała by byli razem);)) proszę spełnij moje marzenie...
OdpowiedzUsuńKocham...;*
Natka;)
Jednym słowem Zajebistyy ! kiedy nastepny ?
OdpowiedzUsuńZajevisty kiedy nn?? Mam nadzieje że szybko
OdpowiedzUsuń+ jeśli możesz to zajrzyj di mnie
Super. ;* podoba mi się.
OdpowiedzUsuńWakacje spędziłam w Bułgarii, a teraz przyjaciele itp.
Kiedy nn ?